Partnerstwo w związku. 5 filarów dobrego związku


Partnerstwo w związku to bardzo modne sformułowanie. Szafuje się nim w internecie i prasie kobiecej, jego znaczenie wyjaśniają nam psychologowie, dziennikarze i sąsiadki. A przecież partnerstwo jest wynikiem pracy, jaką w związek wkłada dwoje ludzi. I może też różnie być praktykowane, w zależności od potrzeb i możliwości zainteresowanych. Partnerstwo pomaga dobrze funkcjonować w rodzinie, pozwala się rozwijać i dawać dobre wzorce dzieciom. Warto poznać więc 5 filarów dobrego związku.
Kompromis
Czym jest kompromis? Co tak naprawdę to pojęcie znaczy? Kompromis to znalezienie wspólnego rozwiązania przynoszącego korzyść każdej ze stron. Warto jednak wiedzieć, że kompromis nie polega na podziale pół na pół, nie towarzyszy mu poczucie straty czy krzywdy. Kompromis jest korzyścią, daje satysfakcję i spełnienie. Świetnie pojęcie to wyjaśnia opowieść o kobiecie, która miała 2 jabłka i jej mężu, któremu te same jabłka były potrzebne. Kobieta chciała upiec ciasto z jabłkami, a mężczyzna nakarmić swojego zwierzaka. Długo sprzeczali się o to, kto weźmie jabłka. Szukali różnych rozwiązań, chcieli dzielić pół na pół, ale żadne nie było usatysfakcjonowane, dyskutowali o tym, że może tym razem jedno z nich weźmie oba jabłka, a przy następnej okazji drugie, ale wtedy jedno z nich traciło to, czego potrzebowali właśnie teraz. W końcu każde z nich powiedziało dokładnie i jasno, czego oczekuje. I okazało się, że kobieca potrzebuje obrane owoce do ciasta, a mężczyzna ich skórki dla świnki morskiej. Każde z nich dostało to, czego chciało, każde poczuło satysfakcję, każde mogło nadal ufać drugiemu, bo nie miało poczucia krzywdy. To właśnie jest kompromis, porozumienie i zaspokojenie własnych i cudzych potrzeb.
Dawanie
Psychologowie zauważają, że młodzi ludzie, również rodzice, nastawieni są na tzw. branie, czyli oczekiwanie, że ktoś będzie zaspakajał nasze potrzeby. Lecz sami nie chcemy zaspakajać potrzeb innych. I pewnie specjaliści mają wiele racji w swoich twierdzeniach. Wiemy jednak, że wciąż wiele z nas ma potrzebę dbania o najbliższych. Matki są w tym wyjątkowe! Warto jednak zwrócić uwagę, by to „dawanie”, otaczanie troską i miłością, rozkładało się równomiernie na wszystkich członków rodziny. Mąż czy partner tak samo potrzebuje uwagi, jak dzieci. Spędzane razem chwile pozwalają opowiedzieć o swoim dniu, zaplanować najbliższy weekend, zrelaksować się i poczuć, że wciąż jesteście parą. I nawet jeśli wieczór trzeba poświęcić domowym obowiązkom, zróbcie to razem. Gotowanie jarzynowej przy lampce wina może być równie przyjemne, jak zajadanie się sushi przy świecach. Dawanie w związku jest ważne. Różnie to jednak rozumiemy. Dawanie nie oznacza, że uprzejmie wypuścisz męża na piwo z kolegami raz w miesiącu oczekując, że się zrewanżuje tym samym. Dajesz przede wszystkim siebie, swoją uwagę, szacunek, troskę, zaufanie, pozwalasz zrelaksować się, zdystansować i wrócić do równowagi. Na tym między innymi opiera się dobry związek.
Odpowiedzialność
Dzieci często to słyszą: czas być odpowiedzialnym. Dorosłość jest w pewnym sensie synonimem odpowiedzialności. Jesteśmy odpowiedzialni za utrzymanie rodziny, wychowanie dzieci, pracę, płacenie rachunków. Bywają chwile, że mamy dość nieustannego podejmowania decyzji, nawet najprostszych, typu co na obiad. Nieustane postanawianie w imieniu bliskich bywa frustrujące. Jednak w partnerskim związku nie ma miejsca na zrzucanie odpowiedzialności na drugą stronę. Decyzje warto podejmować wspólnie, szczególnie te trudne i mające duże znaczenie dla rodziny. Uciekanie od odpowiedzialności powoduje, że partner ma poczucie osamotnienia i braku wsparcia. W dłuższej perspektywie skutkuje to niechęcią partnera, mnogością obowiązków, bo przecież decyzja jest tylko pierwszym krokiem, trzeba też realizować postanowienia. Jeśli od partnera słyszymy słowa: wszystko jest na mojej głowie, sam/sama muszę wszystko załatwić, warto zastanowić się nad ich powodem. Być może nie bierzemy na siebie ciężaru podejmowania decyzji i odpowiedzialności za rodzinę.
Pomaganie
Kobiety tak mają – wszystko robią same, bo robią to najlepiej. Młode matki nie pozwalają ojcom przewijać maluszków, bo przecież oni nie potrafią. Mężowie nie gotują obiadów, bo przecież ich nie są tak smaczne i zdrowe. Wiadomo, że nikt tak dobrze nie rozwiesi prania, jak mama. Tyle, że po jakimś czasie zaczynamy odczuwać zmęczenie. Przecież nie jesteśmy w stanie zrobić wszystkiego, a już na pewno nie same. Podobno faceci są z Marsa, a kobiety z Wenus. I jest w tym sporo racji. Jeśli nie powiemy partnerowi, że powinien zrobić zakupy czy odkurzyć, to tego nie zrobi. Nie wynika to z jego złej woli, po prostu nie myśli kobiecymi kategoriami. Wypełnianie domowych obowiązków nie jest łatwe. Jeśli nie chcemy robić wszystkiego same, musimy mówić o tym głośno. Dom jest wspólny, dzieci są wspólne. W partnerskich związkach nie ma mowy o „posprzątaniu ci kuchni”. To jest wasza wspólna kuchnia i powinna o nią dbać cała rodzina.
Rozmowa
Związek partnerski nie polega na tym, by dzielić się wszystkim na pół, obowiązkami, wolnym czasem, przyjemnościami, rachunkami. W tego typu związku jest się razem, blisko siebie, przytula, wspólnie podejmuje decyzje i uzupełnia wzajemnie. Nie osiągniemy partnerstwa bez rozmowy, jest ona podstawą. Warto wyrażać swoje potrzeby, podrzucać pomysły na rozwiązanie problemów, szukać wspólnych celów i sposobów na spędzanie czasu. Rozmowa jest drogą do porozumienia. I nawet jeśli czasem nie zapanujemy nad nerwami, wróćmy do rozmowy, powiedzmy „przepraszam” i dogadajmy się.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Świat i edukacja dziecka , Blogger