Plan porodu – dokument zbędny czy konieczny?
Ponad rok temu weszło w życie rozporządzenie Ministra Zdrowia dotyczące standardów opieki okołoporodowej, a więc obejmującej opiekę prenatalną, opiekę w czasie samego porodu i podczas połogu. Jedną z wielu nowości było prawo do sporządzenia planu porodu, czyli dokumentu, w którym przyszła mama uwzględnia swoje życzenia i oczekiwania co do warunków, w jakich chciałaby przywitać się z maluszkiem. Jak przygotować taki plan i czy rzeczywiście jest on potrzebny?
Co to za dokument?
W rozporządzeniu przeczytać możemy, że: „Plan porodu obejmuje wszystkie elementy postępowania medycznego podczas porodu i miejsce porodu”. Co to oznacza w praktyce? Najczęściej pod koniec ciąży, w siódmym lub ósmym miesiącu, kobieta wraz z opiekującym się nią lekarzem lub położną przygotowuje dokument, w którym zaznacza, czego oczekuje od personelu szpitala, który będzie czuwał nad nią w czasie porodu. Nie istnieje jeden wzorzec, według którego opracowuje się plan. Wszystko tak naprawdę zależy od lekarza i przyszłej mamy. Jakie informacje mogą się w nim znaleźć?
W planie przedstawić można życzenia dotyczące miejsca porodu, metod łagodzenia bólu, pozycji, preferencji związanych z obecnością osoby towarzyszącej, przecinania pępowiny czy nacinania krocza. Dokument zawiera oczekiwania nie tylko co do samego porodu, ale również pierwszego spotkania z dzieckiem. Kobieta może zaznaczyć, że chciałaby skorzystać z prawa do nieprzerwanego kontaktu z noworodkiem „skóra do skóry” przez okres dwóch godzin. Może określić także życzenia związane z karmieniem piersią, szczepieniem maluszka, a nawet podawaniem dziecku smoczka.
Po co nam plan?
Podstawową zaletą planu jest szansa dokładnego zapoznania się z poszczególnymi etapami porodu, zabiegami i procedurami, które są z nim związane, a które nie zawsze są komfortowe dla kobiety i absolutnie konieczne. Przyszła mama wie, czego może się spodziewać i na co może mieć wpływ. Sam proces przygotowywania planu może pomóc w zmniejszeniu lęku i obaw, zwłaszcza gdy kobieta rodzi po raz pierwszy. To również okazja do poznania samej siebie i swoich preferencji dotyczących całej otoczki towarzyszącej pojawieniu się na świecie dziecka.
Jedna na trzysta
Wydawać by się mogło, że kobiety bardzo chętnie będą korzystać z prawa do dysponowania planem, który włączany jest do dokumentacji medycznej i powinien być respektowany przez personel. Jak się jednak okazuje, po upływie roku od wprowadzenia rozporządzenia, wciąż niewiele kobiet stawia się w szpitalu z przygotowanym pismem.
– Bardzo rzadko kobiety przychodzą z gotowym planem porodu. W tym roku mieliśmy zaledwie pięć takich pacjentek. Średnio na około trzysta porodów miesięcznie może jedna kobieta ma sporządzony plan. Najczęściej posiadają go kobiety, które uczestniczyły w szkole rodzenia – mówi Mariola Tulej, przełożona położnych w Szpitalu Położniczo-Ginekologicznym Ujastek w Krakowie. – Wina leży częściowo po stronie pacjentek, częściowo po stronie lekarzy. Sporządzenie planu spada tak naprawdę na barki lekarza, a przy ogromnej liczbie przyjmowanych kobiet i ogromnej ilości dokumentacji medycznej, jaką prowadzi się w poradni dla kobiet, nie zawsze jest to proste. Pacjentki choć wiedzą, że istnieje coś takiego jak plan porodu, nie zawsze chcą go opracowywać. Jest to ich prawo, a nie obowiązek. Najbardziej interesuje je po prostu to, czy dziecko jest zdrowe – wyjaśnia położna.
Zbędny czy potrzebny?
Plan porodu nie jest listą, której personel szpitala musi się sztywno trzymać. W sytuacji, gdy pojawia się zagrożenie zdrowia czy życia matki lub dziecka, wszelkie oczekiwania rodzącej kobiety tracą na znaczeniu. Nie zawsze też szpital ma możliwość spełnienia oczekiwań, dlatego na kilka tygodni przed terminem porodu warto się zorientować, czy dana placówka może nam zaoferować to, na czym najbardziej nam zależy. Zawsze jednak trzeba liczyć się z tym, że poród będzie wyglądał zupełnie inaczej niż w naszych wyobrażeniach.
– Kobieta może mieć pewne życzenia i prośby, z którymi się zapoznajemy i do których staramy się dostosować. Jednak z doświadczenia mogę powiedzieć, że ze strony medycznej przebiegu porodu po prostu nie da się do końca zaplanować – mówi Mariola Tulej.
Treść rozporządzenia dotyczącego standardów opieki okołoporodowej znaleźć można na stronie Ministerstwa Zdrowia.
Podczas sporządzania planu porodu warto skorzystać z kreatora dostępnego na stronie www.poprostupolozna.pl (sprawdź tutaj).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz