Jak radzić sobie z emocjami w ciąży?
Podekscytowanie przechodzi w przygnębienie. Radość w smutek. Jednego dnia czujesz, że sprostasz każdemu wyzwaniu, a już następnego poranka masz wrażenie, że nie poradzisz sobie z niczym. Dziewięć miesięcy ciąży to nieustanna huśtawka emocjonalna. Natłok tych emocji przytłacza zarówno ciebie, jak i twoje otoczenie. Jak je ujarzmić?
– Jestem w 6-7 tygodniu ciąży. Mam takie huśtawki nastrojów, że sama ze sobą nie mogę sobie poradzić. Ciągle chce mi się płakać, mój partner denerwuje mnie praktycznie na każdym kroku, nie wspominając o rodzicach, którzy irytują mnie każdym pytaniem skierowanym w moją stronę. Nie wiem, gdzie mam szukać optymizmu, którego brakuje mi strasznie, dodając że na ogół zawsze byłam uśmiechnięta i pełna życia – pisze internautka Doorcia.
Ciąża zmienia kobietę. I to nie tylko pod względem wyglądu zewnętrznego. Całkowitemu wywróceniu do góry nogami ulega również jej życie wewnętrzne. Wkrada się chaos. Optymistka zaczyna się wszystkim zamartwiać i widzieć świat w ciemnych barwach. Pełna energii bizneswoman snuje się po mieszkaniu i korzysta z każdej okazji, aby się zdrzemnąć. Spokojna i ugodowa introwertyczka wybucha złością i rozstawia po kątach domowników. W ciąży emocje nieraz wymykają się spod kontroli. Winne są zarówno hormony, jak i zachodzące w życiu ogromne zmiany, które czasem niełatwo zaakceptować. Jakie emocje mogą pojawić się w ciąży?
Rodzaje emocji
Smutek. Ciąża to cudowny okres, tak przynajmniej słyszałaś. Dlaczego więc zamiast radości odczuwasz smutek i przygnębienie? Za obniżenie nastroju w znacznej mierze odpowiadają wspomniane hormony, ale ważne jest także coś jeszcze: pojawiające się pierwsze trudności. Odczuwasz mdłości, nie wysypiasz się, brakuje ci sił, jesteś nieustannie zmęczona. A gdy brzuch jest już słusznych rozmiarów, smucisz się z powodu przyrostu wagi i przekonania – zwykle niesłusznego – że jesteś nieatrakcyjna dla swojego partnera. Nic dziwnego, że zamiast się śmiać, masz ochotę płakać. Warto pamiętać, że jeśli smutek nie ustępuje i brakuje ci sił i ochoty na wykonywanie codziennych czynności, mogą to być symptomy depresji ciążowej. Takich objawów nie należy lekceważyć.
Euforia. Nagle, w jednym momencie potrafisz przestać płakać i zacząć zanosić się euforycznym śmiechem. Nic dziwnego, że osoby trzecie, w tym twój partner, mogą czasem zacząć się zastanawiać, czy nie postradałaś zmysłów. Nie, nie postradałaś. Jesteś po prostu w ciąży.
Poczucie winy. W pierwszej chwili ucieszyłaś się, gdy zobaczyłaś dwie kreski na teście. Szybko jednak radość zastąpiona została innymi, mniej pozytywnymi emocjami. W gorszych momentach wyrzucasz sobie, że skoro tak bardzo chciałaś być w ciąży, to przecież powinnaś się nieustannie z niej cieszyć. A że tak nie jest, dopada cię poczucie winy, potęgowane przekonaniem, że dziecko powinnaś pokochać od momentu zapłodnienia. Tymczasem zamiast obezwładniającej miłości czujesz zniechęcenie. Zaczynają się pojawiać myśli, że być może nie nadajesz się na matkę.
Złość. Jesteś zła na partnera, że przyszedł z pracy 10 minut później niż zwykle. Jesteś zła na swojego psa, bo domaga się uwagi. Jesteś zła na siebie, że jesteś zła. Masz ochotę stanąć w oknie i krzyczeć.
Lęk i niepokój. To dwie emocje, które towarzyszą, w mniejszym lub większym stopniu, każdej przyszłej mamie. Niepokoisz się o zdrowie dziecka, nawet jeśli ciąża przebiega prawidłowo. Martwisz się, czy wszystko robisz tak, jak robić powinnaś, a przede wszystkim – czy będziesz dobrą mamą. Przejmujesz się zanieczyszczeniem powietrza i chemią w jedzeniu. Silniejszy od niepokoju jest lęk, który ujawnia się szczególnie w trzecim trymestrze. Boisz się wszystkiego, co związane jest z porodem: czy zdążysz dojechać do szpitala, czy nie pojawią się żadne komplikacje, czy będzie bolało, czy poradzisz sobie z opieką nad noworodkiem.
Podekscytowanie. Podekscytowanie odczuwasz głównie w drugim i trzecim trymestrze. W drugim, gdy zwykle mijają mdłości i inne dolegliwości z pierwszych miesięcy ciąży, nabierasz sił, odczuwasz przypływ energii i masz ochotę wyremontować całe mieszkanie. Dopada cię syndrom wicia gniazda. W trzecim trymestrze podekscytowanie związane jest ze zbliżającymi się narodzinami dziecka. I choć również czujesz wspomniany lęk i niepokój, to odczuwasz także silne podekscytowanie nową sytuacją, która wkrótce zaistnieje.
Jak ujarzmić emocje?
Przede wszystkim daj sobie przyzwolenie, aby je odczuwać. Tłumienie negatywnych emocji tylko dodatkowo je potęguje. Ciąża jest wyjątkowym stanem. Nie możesz oczekiwać od siebie, że na przestrzeni tych dziewięciu miesięcy będziesz się zachowywać dokładnie tak samo jak wcześniej. Wahania nastroju są całkowicie naturalnym, choć dość uciążliwym, zjawiskiem. Takim zrozumieniem powinno wykazać się również otoczenie. Oczywiście, nie możesz oczekiwać, że pan z kiosku zareaguje ze współczuciem na twój wybuch złości. Ale pewną tolerancją na twoje nietypowe zachowania na pewno powinien wykazywać się partner. Uprzedź go, że jesteś teraz tykającą bombą. A najlepiej podsuń ten artykuł, żeby wiedział, z czym ma do czynienia i że nie zawsze możesz zapanować nad swoimi emocjami.
Ujarzmij lęki. Lęk często wynika z niewiedzy, szczególnie jeśli to twoja pierwsza ciąża. Boisz się, bo tak naprawdę nie wiesz, jak przebiega poród, jakie są dostępne metody łagodzenia bólu, jak wyglądają pierwsze chwile po porodzie. Najlepszym sposobem na pokonanie lęków jest ich oswojenie. Jeśli szpital organizuje dni otwarte, koniecznie się na nie wybierz razem z partnerem. Weź udział w szkole rodzenia bądź skorzystaj z bezpłatnych wizyt położnej, które przysługują każdej kobiecie od 21. tygodnia ciąży.
Sprawiaj sobie przyjemności. Z negatywnymi emocjami próbuj walczyć, fundując sobie jak najwięcej tych pozytywnych. Zdrzemnij się, umów się z przyjaciółką, obejrzyj ulubiony serial. A przede wszystkim – nie zapominaj o aktywności fizycznej. Jeśli tylko nie ma żadnych przeciwwskazań, zapisz się na zajęcia dla przyszłych mam do klubu fitness. Nie tylko zadbasz o zdrowie swoje i dziecka, ale również nawiążesz nowe znajomości z kobietami, które przechodzą właśnie przez to samo co ty. Nie przepadasz za ćwiczeniami w grupie? Codziennie wybierz się na spacer.
Poszukaj bratniej, kobiecej duszy. Nie tylko w klubie fitness możesz znaleźć bratnią duszę. Warto zajrzeć na fora internetowe dla przyszłych mam. Ale uważaj! Pamiętaj, aby – uczestnicząc w dyskusjach – dokonywać pewnej selekcji. Angażuj się w wątki, na których panuje przyjazna, optymistyczna atmosfera. Unikaj tych, które przepełnione są opisami dolegliwości i komplikacji. Inaczej udzieli ci się przygnębienie. Jednym słowem: bierz udział wyłącznie w takich dyskusjach, które nie powodują u ciebie dyskomfortu psychicznego. Jesteś w ciąży. Nie musisz fundować sobie dodatkowych, niepotrzebnych emocji. Ciekawym rozwiązaniem jest także założenie bloga, na którym będziesz opisywać swoje przeżycia związane z nową rolą.
Korzystaj z pomocy. Jeśli przyjaciółka oferuje pomoc w praniu i prasowaniu ciuszków dla noworodka, nie odmawiaj. Odciąży cię z obowiązków, a przy okazji porozmawiacie. Jeśli ktoś oferuje pomoc, przyjmuj ją. Nie udawaj, że ze wszystkim poradzisz sobie sama.
Poszukaj specjalisty. Pamiętaj, że depresja może pojawić się nie tylko po porodzie. Może dopaść również w ciąży, zwłaszcza gdy jest to ciąża zagrożona. Jeśli czujesz, że nie potrafisz udźwignąć natłoku emocji, poszukaj pomocy u psychologa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz