Historia dziecięcego wózka, czyli skąd on się wziął?
Duże, toporne, niewygodne i dalekie od ideału – tak jeszcze całkiem niedawno wyglądały dziecięce wózki. Ich wygląd zmieniał się wraz z modą i postępem techniki. Podczas przeglądania rodzinnego albumu ze zdjęciami można łatwo zauważyć, jak na przestrzeni lat wózki ewoluowały i stały się znakiem historii, a zarazem nieodłącznym elementem każdego dzieciństwa. Bo kto z nas z nich nie korzystał?
Historia wózka liczy prawie 300 lat. Nie wiadomo dokładnie kiedy i przez kogo został wynaleziony. Patent na wózki zgłoszono dopiero w 1889 roku w Anglii. Dużo wcześniej, już w 1733 roku, pojawiły się pierwsze próby tworzenia pojazdów do transportu dzieci. Ich twórcą był architekt i projektant ogrodów William Kent. Co ciekawe, jego projekt nie miał początkowo posłużyć jako ułatwienie dla matek, ale zabawka dla dzieci angielskiej szlachty. Wózek Kenta, przypominający karocę z dyni, zaczął wyznaczać nowy trend.
Przez kolejne dwa stulecia wózek ewaluował do praktycznego urządzenia, jakim jest obecnie. W drugiej połowie XIX wieku liderem w produkcji pojazdów dla dzieci były Niemcy, a w szczególności Ernest Albert Naether z Zeitz, który uchodzi za pioniera niemieckiego przemysłu wózkarskiego.
Pierwsze wózki znacznie różniły się od współczesnych nie tylko wyglądem, ale i sposobem użytkowania. Przede wszystkim nie były one pchane, a ciągnięte i to w dodatku nie przez rodziców, a przez kozy lub psy. W 1849 roku Amerykanin Charles Burton dodał do wózka uchwyt, dzięki czemu można było go prowadzić. Kołyska była na ogół wyplatana z wikliny, a stelaż wzorowany był na mechanizmach stosowanych w wózkach konnych. Tworzeniem pojazdów początkowo zajmowali się rzemieślnicy,szybko jednak dostrzeżono, że warto uczynić z tego odrębny, dochodowy interes. Z czasem coraz większą uwagę zaczęto przykładać do estetyki pojazdów, która odgrywała nawet większą rolę niż ich bezpieczeństwo. Pierwsze katalogi wózków z końca XIX wieku oferowały już ponad 100 różnych modeli. Miasto Zeitz było już wówczas europejskim centrum przemysłu wózkarskiego.
W 1932 roku firma Jane wprowadziła pierwszy całkowicie składany wózek spacerowy, a trzy lata później – pierwszy wózek spacerowy z rozkładanym oparciem. W 1939 roku ta sama firma zaczęła produkować wózki głębokie z drewna i gumy.
Po pierwszej wojnie światowej wózki zaczęły być produkowane na masową skalę. Wówczas zaczęto już rezygnować z dużych kół na rzecz mniejszych, a wózki zaczęto tworzyć nie z samej wikliny, a również z drewna albo blachy, później (w okresie drugiej wojny światowej) stosowano już tekturę. W połowie XX wieku przy produkcji wózków wykorzystywano już tworzywa sztuczne i tekstylia. Pojazdy stawały się bezpieczniejsze i ładniejsze, gondole były głębsze, zmodernizowano stelaż. Po skończeniu wojny, przemysł wózkowy przeniósł się do zachodniej części Niemiec.
W połowie lat 60. pojawił się pierwszy składany wózek spacerowy o lekkiej aluminiowej konstrukcji, czyli tzw. parasolka. Wynalazł go oraz opatentował brytyjski projektant lotniczy – Owen Maclaren.
W latach 70. m.in. firma Teutonia zaczęła produkować pierwsze stelaże wózków z kolorowym lakierem oraz stosować metalowe koła szprychowe (dotychczas używano wyłącznie zwykłych kół szprychowych). Wewnętrzna część wózka była już wyposażana w materiałową tapicerkę. W latach 70. po raz pierwszy zaczęto także produkować wózki z dopasowanymi akcesoriami. Wcześniej były one dostarczane przez zewnętrzne firmy.
Kolejną nowością było wprowadzenie na rynek wózków do joggingu, co w 1984 roku zrobił Phil Baechler, dziennikarz i zapalony biegacz. Pierwszy tego typu wózek powstał z przymocowania do wózka kół od roweru.
W latach 80. rozpoczęto również produkcję pierwszych wózków typu 3w1.
W miarę upływu lat zwracano coraz większą uwagę na bezpieczeństwo oraz wygodę korzystania z wózków. Producenci zaczęli wprowadzać takie rozwiązania jak przekładana rączka czy ulepszone hamulce. W latach 90. Teutonia po raz pierwszy zastosowała też opatentowane, bezgłośne regulowane budki.
Pod względem bezpieczeństwa i jego kontroli istotny był rok 1997, w którym Teutonia, jako pierwszy i jedyny producent wózków dziecięcych, zaczął kontrolować swoje produkty pod kątem występowania szkodliwych substancji według kryteriów znaku zgodności TOXPROOF.
W kolejnych latach wprowadzano coraz to nowsze rozwiązania, czego efektem jest dzisiejsza konkurencja ogromnej liczby producentów, oferujących niezliczoną liczbę modeli dziecięcych wózków. Być może daje to możliwość dostosowania pojazdu do swoich potrzeb, ale i sprawia, że kupno wózka staje się dla wielu rodziców niełatwym, często dosyć skomplikowanym, zadaniem.
Wózki, choć są produktem powszechnie stosowanym i na dobre zadomowionym w naszej codzienności, mają też swoją osobistą historię, która zmienia się wraz z jego właścicielem. Odnalezione po latach gdzieś w głębi strychu czy piwnicy, przywołują beztroskie wspomnienia dzieciństwa, a tym samym stają się jego symbolem.
Dziś dawne wózki, te pochodzące z poprzednich wieków, można oglądać nie tylko na fotografiach ale i różnorodnych skansenach lub muzeach. Ekspozycję poświęconą historii wózków dziecięcych można zobaczyć m.in. w Muzeum Mělnik w Czechach, czy Muzeum Transportu w Glasgow.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTo zadziwiające jak wózki dziecięce zmieniły się na przestrzeni lat. Tymczasem bogatą ofertę tego typu produktów oferuje sklep https://www.sklepwiktoria.pl/. Jako profesjonalny sklep z wózkami dla dzieci wie, czym powinien charakteryzować się idealny model spacerowy lub głęboki. Z jego pomocą z łatwością można skompletować pełną wyprawkę, łącznie z drobnymi akcesoriami.
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł. Warto było tutaj zajrzeć. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis
OdpowiedzUsuńJak często robicie zakupy w sklepach internetowych i dlaczego? Osobiście chciałbym Wam polecić sklep internetowy https://markowewozki.pl , w którym znajdziecie najróżniejsze wózki dla dzieci. Sam skorzystałem z ich oferty i jestem bardzo zadowolony z wyboru.
OdpowiedzUsuńTo prawda, sporo się zmieniło przez te wszystkie lata. Mamy dostępne nawet wózki dziecięce 3w1 które w wielu przypadkach sprawdzają się idealnie. Warto się tym zainteresować.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis. Wszystkie informacje bardzo przydatne
OdpowiedzUsuń