Co powinien umieć przedszkolak? Literki to nie wszystko!
Przedszkolaki uczą się mnóstwa rzeczy: liter, wierszyków, angielskich słówek, nazw stolic … I bardzo dobrze, ale czy na pewno to jest najważniejsze?
Gdy nasze dzieci dorosną, będą żyć w całkiem innym świecie niż my. Część wiedzy, którą im teraz przekazujemy i którą później zdobędą w szkole, będzie już pewnie nieaktualna.Będą musiały dostosowywać do błyskawicznie zmieniającej się rzeczywistości, uczyć się wciąż nowych rzeczy, być może kilkakrotnie w ciągu życia zmieniać zawód (albo wykonywać ten już zdobyty w całkiem innych warunkach i przy pomocy innych narzędzi), korzystać z coraz to nowszych urządzeń.
Czego powinniśmy nauczyć nasze dzieci już teraz, w jakie umiejętności je wyposażyć, by sobie dobrze radziły w świecie, którego nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić?Co jest ważniejsze od literek?
Co powinien umieć przedszkolak?
Zdaniem Beaty Płażewskiej, psychologa, na pewno ważna jest:
- Ciekawość świata, by naszym dzieciom chciało im się uczyć nowych rzeczy.
- Wiara w siebie u dziecka, by nie poddawały się na starcie.
- Elastyczność, by umiały dostosowywać się do nowych warunków.
- Samodzielność dziecka, by nie czekały, aż ktoś poprowadzi je za rękę.
- Umiejętność korzystania z różnych źródeł wiedzy, by szybko zdobywały informacje i mogły uczyć się wciąż nowych rzeczy.
- Umiejętność wyciągania wniosków, by się uczyły i nie popełniały wciąż tych samych błędów.
- Kreatywność, by radziły sobie w szybko zmieniającym się świecie nie czekając, aż ktoś im podsunie gotowe rozwiązanie.
- Umiejętność bycia z ludźmi, rozumienia ich, bo to zawsze jest najważniejsze. Nawet imponujące IQ dziecka i ogromna wiedza nie gwarantują sukcesu, jeśli człowiek nie zna dobrze siebie i nie potrafi dogadać się z innymi.
Przeczytaj: Jak wychować kreatywne dziecko.
Jak pomóc dziecku dobrze się rozwijać?
Każdej z wymienionych wyżej rzeczy uczymy dzieci na co dzień robiąc zwyczajne rzeczy: zachęcając je do samodzielnego ubierania, zabierając na plac zabaw itd. Co jeszcze możemy zrobić? Oto kilka podpowiedzi:
- Nie zbywaj dziecka, gdy o coś pyta. Jeśli nie znasz odpowiedzi, poszukaj jej wraz z dzieckiem. Zachęcaj do zastanawiania się nad różnymi rzeczami, nie mówi "Bo tak jest i już".
- Buduj jego wiarę w siebie. Nie obrażaj, nie wyśmiewaj, traktuj z szacunkiem. Akceptuj go takim jakie jest. Nie może czuć się ciągle nie takie: za głośne, zbyt gadatliwe, zbyt powolne itd. Daj mu prawo do mówienia "nie".
Jak pomóc dziecku dobrze się rozwijać?
- Zadbaj o to, by bywało wśród innych dzieci. Wygrywania, przegrywania, zawierania kompromisów, współpracy itd. nie da się nauczyć teoretycznie.
- Chwal wytrwałość, nawet jeśli dotyczy drobiazgów.
- Doceniaj. Np., to, że się na czymś zna, nawet to kreskówka Scooby Doo. Chwal dobre pomysły. Usztywnił głowę plastelinowej żyrafy patyczkiem do liczenia? To naprawdę coś!
- Nie dostarczaj wyłącznie gotowców. Gotowych odpowiedzi (może sam wpadnie na właściwą odpowiedź), "wszystkomających" zabawek (niech pokombinuje z czego zrobić pampersa dla lalki albo garaż dla auta), pomysłów na zabawę. Pozwól mu się czasem ponudzić. Może samo wymyśli coś ciekawego?
- Pozwól mu się bawić pudłami, miskami itd. Można je wykorzystywać na milion sposobów. Zachęcaj do zabaw, które nie wymagają akcesoriów (udawanie psa, teatrzyk cieni itd.)
- Zachęcaj do eksperymentowania. Czy da się złapać wodę w sitko? Czy cukier wsypany do herbaty przestaje istnieć, czy może dzieje się z nim coś innego?
- Korzystaj z okazji. Nie musisz fundować dziecku warsztatów na różne tematy. Chińska litera na opakowaniu może być okazją do pogadania o różnych rodzajach pisma (pokaż mu także znaki arabskie i cyrylicę). Zabieraj je w różne miejsca: na pocztę, do lasu, do muzeum, z wizytą do cioci z Ełku.
- Zachęcaj, ale nie zmuszaj. Jeśli wyraźnie nie chce się czymś zajmować, nie naciskaj, być może za jakiś zrobi to z większą chęcią.
- Daj mu coś, o co będzie dbać. Na przykład kwiatek w doniczce.
- Pozwalaj zabierać głos. Pytaj czasem o zdanie, w sprawach, które go dotyczą.
- Zachęcaj do robienia różnych rzeczy własnymi rękami: budowania szałasów, domków z krzeseł i koca, sałatki warzywnej, plastelinowego zoo.
- Pozwól korzystać z komputera. Wcale nie jest na to za wcześnie.
- Zabierz dziecko w podróż. Niekoniecznie daleką. Chodzi o to, by pobył trochę w innych warunkach niż w domu.
- Pokaż, jak wiele jest źródeł z których można czerpać informacje. Obserwacja, pytanie innych, książki, Internet, eksperymenty to tylko niektóre z nich.
- Pozwól działać. Pamiętaj o starej, konfucjańskiej maksymie: "Wyjaśnij mi, a zapomnę. Pokaż mi, a będę pamiętać. Pozwól mi to zrobić, a zrozumiem
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz