Co czytać w czasie ciąży? „Duchowe położnictwo” Iny May Gaskin


„Kiedy rodzi się dziecko, cały Wszechświat musi się przesunąć i zrobić mu miejsce” – twierdzi Ina May Gaskin, amerykańska ekspertka w dziedzinie położnictwa, laureatka nagrody Right Livelihood Award z 2011 r. zwanej alternatywą dla Nagrody Nobla i przede wszystkim – autorka kultowej książki „Duchowe położnictwo. Intymność narodzin”, po którą chętnie sięgają nie tylko położne, lecz także kobiety w ciąży. Dlaczego cieszy się ona tak dużą popularnością?
Ina May Gaskin jest autorytetem w dziedzinie położnictwa, a swoje doświadczenie zbierała w dosyć nietypowych warunkach. Jako członkini społeczności hippisowskiej przez lata przyjmowała porody domowe w osadzie „The Farm” w stanie Tennessee (powstałej w 1971 roku), a początkowo także w karawanie przemieszczającej się przez USA. Stała na czele kilkuosobowego zespołu, którego podejście do rodzących, ciąży i samego procesu narodzin znacznie różniło się od tego prezentowanego przez szpitalnych medyków. Położne z farmy koncentrowały się głównie na intymnym i duchowym aspekcie porodu, przy czym otaczały kobiety, noworodki i ich bliskich ogromnym szacunkiem. Tytułowa duchowość to zdaniem Iny May Gaskin nic innego, jak właśnie przywrócenie porodu – rodzinnego wydarzenia – rodzinie. Jest ona uniwersalna i nie ma przekazu religijnego. To szacunek do sił natury, duchowa energia i proste prawdy. Takie podejście sprawiało, że z czasem możliwością rodzenia na farmie były zainteresowane też osoby nienależące do społeczności hippisowskiej. Z położnymi współpracował też życzliwy i otwarty na porody domowe lekarz John O. Williams Jr., który wspierał je w trudnych sytuacjach.
Książka „Duchowe położnictwo” to dzieło życia Iny May Gaskin powstałe na podstawie obserwacji ponad dwóch tysięcy porodów domowych. Zdaniem autorki każda kobieta na swój sposób kreuje przyjście na świat swego dziecka, a jednym z dobrych posunięć do zdobycia cennej wiedzy jest słuchanie lub czytanie opowieści innych kobiet, które rodziły. Dlatego też sporą część jej książki zajmują historie porodowe opowiedziane przez mieszkańców farmy. Różnorodność tych opowieści jest olbrzymia – dotyczą one zarówno porodów domowych, jak i szpitalnych, bliźniaczych, przedwczesnych, pośladkowych czy skomplikowanych. I choć zostały one opowiedziane ponad 30 lat temu, nie tracą na aktualności i wciąż prezentują świeże spojrzenie. Każda z opisanych w tej książce historii przesiąknięta jest głębokim szacunkiem do natury i zaufaniem do możliwości oraz siły jaką ma w sobie kobiece ciało. Opowieści rodzących, położnych, partnerów są bogato ilustrowane pięknymi zdjęciami, na których rodzące kobiety uśmiechają się, czy czule obejmują partnerów.
Dalsza część książki zawiera porady i cenne wskazówki dla rodziców oczekujących dziecka. Ina May Gaskin pokazuje w niej, w jaki sposób kobieta może poprzez odpowiednią dietę zadbać o siebie i dziecko, a także jak może aktywnie uczestniczyć w porodzie, naturalnie łagodzić ból i pozytywnie nastawić się do tego, co ją czeka. Autorka kładzie nacisk na świadome przygotowanie do rodzicielstwa, inicjatywę i aktywny udział kobiety w narodzinach dziecka oraz na istotę wsparcia najbliższego otoczenia.
Ostatnia, dosyć obszerna część książki to praktyczne wskazówki dla położnych. Ta część może być też interesująca dla kobiet w ciąży, które chcą lepiej zapoznać się z pracą położnych czy spojrzeć na narodziny z ich perspektywy. Zdaniem Iny May Gaskin w położnictwie należy koncentrować się na rodzącej kobiecie. Według niej położna powinna być też gorliwą studentką psychologii i medycyny, powinna stale się uczyć i zgłębiać swoją wiedzę oraz nigdy nie powinna zakładać, że wie wszystko, co można wiedzieć. Autorka udziela też położnym rad, co robić i na co zwrócić uwagę, by poród mógł być dla pary intymnym i wyjątkowym doświadczeniem.
Trzeba przyznać, że niektóre z porad czy kwestii omówionych w książce są dość kontrowersyjne lub przestarzałe. Tu dużą rolę odgrywają redakcja i zamieszczone przypisy, w których podane są aktualne informacje, adekwatne też do naszych realiów. Warto wspomnieć, że nad polskim wydaniem książki pracował zespół składający się położnych, farmakologów, dietetyków, lingwistów czy socjologów. Książka ukazała się pod patronatem Fundacji Rodzić po Ludzku, a swoją opinię na jej temat umieściła też w zakończeniu znana polska położna Irena Chołuj, uznawana za „matkę porodów domowych w Polsce”.
Nie jest to zwykły poradnik dla kobiet w ciąży. To propozycja dla tych, którzy dostrzegają bądź chcą dostrzec w porodzie również jego głęboki wymiar duchowy. To również dobra pozycja dla osób, które obawiają się porodu i są nieustannie nim straszone. Prezentowane historie i porady pomagają w zmianie nastawienia do porodu, nastrajają pozytywnie i pokazują narodziny w taki sposób, z jakim być może wielu z nas nigdy wcześniej się jeszcze nie spotkało.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Świat i edukacja dziecka , Blogger