Rodzice apelują do premier o wstrzymanie reformy edukacji


Natychmiastowe zatrzymania wprowadzania reformy edukacji - to najważniejszy postulat petycji skierowanej do premier Beaty Szydło złożonej w poniedziałek w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przez przedstawicieli ruchów i organizacji rodzicielskich.

Podkreślają oni, że nie akceptują "reformy wprowadzanej z pominięciem opinii rodziców, którzy w sprawie edukacji swoich dzieci powinni mieć głos decydujący". Zapowiadają, że w ramach sprzeciwu 10 marca nie poślą swoich dzieci do szkoły; jak mówią, tego dnia zapewnią im opiekę we własnym zakresie oraz "dadzą lekcję demokracji obywatelskiej".

"Czekamy na to, że wreszcie ktoś poważnie potraktuje głos rodziców. Zechce nas wysłuchać, zrozumieć nasze argumenty i zatrzymać to szaleństwo, które się wiąże z wprowadzaniem reformy" - powiedziała po złożeniu petycji dziennikarzom Dorota Łoboda z ruchu "Rodzice Przeciwko Reformie Edukacji". Pytana o zapowiedziany na piątek strajk rodzicielski powiedziała, że to jedyna forma protestu, jaka pozostała rodzicom.

Olgierd Porębski z koalicji "Nie dla Chaosu w szkole" podkreślał, że taki strajk to "absolutnie legalna forma protestu" i że rodzicie mają prawo tak postąpić.

W liście do premier rodzice zawarli 10 postulatów. Obok natychmiastowego zatrzymania wprowadzania reformy edukacji, chcą także: rzetelnej, przygotowanej przez ekspertów diagnozy potrzeb oświatowych, spójnej koncepcji rozwoju edukacji, prawdziwych konsultacji społecznych dotyczących zmian w edukacji ze wszystkimi środowiskami zaangażowanymi w system oświaty.
Domagają się również: starannego przygotowania podstaw programowych, szkoły bezpiecznej, wolnej od przemocy i dyskryminacji, szkoły uczącej współpracy, kreatywności i samodzielnego myślenia, podjęcia rzeczywistych działań na rzecz wyrównywania szans edukacyjnych, zwiększenia nakładów finansowych na oświatę oraz zwiększenia wpływu rodziców na funkcjonowanie szkół.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Świat i edukacja dziecka , Blogger