Leki a karmienie piersią – co warto wiedzieć?


Przeziębienie, chory ząb, ból głowy – w czasie, gdy mama karmi piersią, mogą się zdarzyć różne sytuacje wymagające sięgnięcia po leki lub znieczulenie. Co będzie bezpieczne, a czego lepiej unikać?
Zaniedbywanie leczenia mamy ze względu na karmienie piersią nie jest właściwą drogą. Podobnie jak „profilaktyczne” odstawianie dziecka od piersi, tylko dlatego, że mama nie czuje się najlepiej i musi wziąć lekarstwa. Badania pokazują, że większość leków jest bezpieczna dla kobiet karmiących piersią. Potwierdza to Magda Karpienia – mama trójki dzieci, pierwsza w Polsce liderka międzynarodowej organizacji non-profit La Leche Leauge, światowego autorytetu w dziedzinie karmienia piersią, w której przez pięć lat aktywnie pomagała mamom: – Tak naprawdę tylko 2% leków jest niewskazanych przy karmieniu piersią – mówi.
Dla tych lekarstw, których lepiej unikać, zazwyczaj można znaleźć alternatywę. Zanim jednak zaczniemy jej szukać, zawsze w przypadku sięgania po leki skonsultujmy się z lekarzem, a także zapoznajmy się z załączoną ulotką.
– Na pewno nie warto brać żadnych leków na własną rękę, bez względu na to czy karmimy piersią, czy nie. Lek to substancja chemiczna i zawsze warto się nad tym zastanowić. Jednak wśród popularnych leków, które są łatwo dostępne, niewiele jest tych, na które trzeba uważać w czasie karmienia. Ważne jest to, aby sprawdzać nie nazwę leku, lecz jego substancję czynną. Warto to zawsze robić, bo już chociażby popularna aspiryna jest niewskazana przy karmieniu piersią – mówi Magda Karpienia.
Dlatego trzeba też wnikliwie zapoznać się ze składem leku podanym na opakowaniu.
Wpływ leków na dziecko
Leki w mniejszym lub większym stopniu mogą przenikać do mleka mamy. W przypadku niektórych leków ich molekuły są tak duże, że nie są w stanie przeniknąć do krwiobiegu. Istnieje więc możliwość dobrania takich środków, które w niewielkim stopniu będą oddziaływać na dziecko. Zależy to również od wielu czynników, jak np. wiek dziecka, stężenie leku w pokarmie, pory karmienia.
W kwestii wpływu leku na dziecko wiele zależy od wieku malucha. Noworodek może zareagować na lek intensywniej niż roczne dziecko. – Im starsze dziecko, tym mniej mamy ograniczeń, bo dziecko je mniej mleka i ma lepszy metabolizm – wyjaśnia Magda Karpienia. W przypadku noworodków i wcześniaków trzeba jednak zachować szczególną ostrożność. – Wszystkie wskazania, które leki można brać, a których nie, są dla dzieci urodzonych o czasie. W przypadku wcześniaków jest to indywidualna kwestia i przed zdecydowaniem się na zastosowanie leku trzeba mieć bardzo pewne informacje na jego temat. Najlepiej podjąć tę decyzję z lekarzem – mówi Karpienia.
W większości przypadków, aby zminimalizować ewentualne działanie leku, najlepiej zażyć go po nakarmieniu dziecka. Jeżeli mamy przyjmować lek raz dziennie, najlepiej zrobić to w porze, kiedy odstęp pomiędzy karmieniami będzie większy. Trzeba zwrócić uwagę na odstęp między przyjęciem leków a karmieniem ze względu na połowiczny czas rozkładu substancji. Na ulotce leku można sprawdzić, po jakim czasie od zażycia leku osiąga on najwyższe stężenie we krwi (najczęściej po 30–90 minutach). Najlepiej unikać wtedy karmienia.
Na skutek przyjmowania leków przez mamę, najczęściej można u dziecka zauważyć zmiany w stolcach. Mogą być zielone, ciemnozielone, rzadsze albo może być ich nagle dużo więcej niż zazwyczaj. – Oprócz tego mogą pojawić się wysypki, duży niepokój czy nadmierne pobudzenie – mówi Magda Karpienia. – Często jednak, gdy mama zauważy u dziecka jakieś zmiany w zachowaniu, to od razu szuka winy w mleku oraz w tym, co zjadła. Tymczasem może się na przykład okazać, że dziecko jest meteopatą i może być pobudzone, bo jest wyż, albo senne, bo jest niż. Być może przechodzi właśnie skok rozwojowy albo odreagowuje nadmierne bodźce. To, że wzięłyśmy lek i akurat tego dnia nasze dziecko więcej płacze, nie od razu oznacza, że jest to wina lekarstw. Oczywiście, podczas leczenia bardziej przyglądamy się dziecku, obserwujemy je i słuchamy swojego instynktu. Jeżeli sytuacja się powtarza, trzeba się zastanowić, czy nie ma to związku z lekami, które przyjmujemy – dodaje.
Gdzie szukać informacji?
Choć wiele leków jest dostępnych bez recepty, przed ich zażyciem dobrze jest skonsultować się i sprawdzić, co one zawierają. Pomocne mogą być też internetowe bazy o lekach.
– Badaniem wpływu leków na karmienie piersią na skalę międzynarodową bardzo dokładnie zajmuje się doktor Thomas Hale. Co dwa lata aktualizuje i wydaje książkę dotyczącą leków i karmienia piersią. Prowadzi też instytut Infant Risk, do którego zawsze można zadzwonić, jeżeli ma się jakiekolwiek wątpliwości, i uzyskać najnowszą wiedzę i wskazówki – mówi Magda Karpienia.
Przy pomocy doktora Thomasa Hale’a powstał też Laktacyjny Leksykon Leków dostępny  na stronie Centrum Nauki o Laktacji. Pomocna może być również baza LactMed.
Sytuacje związane z przyjmowaniem leków
Zawsze zanim sięgniemy po leki, warto wypróbować domowych, naturalnych sposobów na ból czy infekcję. Bywają jednak sytuacje, w których one nie wystarczą i sięgnięcie po lekarstwa będzie konieczne. Wspólnie z Magdą Karpienią przeanalizujemy różne sytuacje związane z przyjmowaniem leków przez karmiącą mamę.
Przeziębienie
– Przy zwykłym przeziębieniu normalnie można stosować leki. Większość leków dostępnych bez recepty, pomijając aspirynę i salicylany, jest dozwolonych. Salicylany są niedozwolone, bo przenikają do mleka i mogą uszkodzić wątrobę dziecka. Zdarza się to bardzo rzadko, ale naukowcy przed tym ostrzegają. Pojawiają się też badania na temat szkodliwości paracetamolu, nie tylko w czasie karmienia piersią, lecz w ogóle. Należy uważać też na leki z pseudoefedryną (np. Gripex), ponieważ przy długim stosowaniu mogą zmniejszać ilość mleka. Jeżeli karmimy już przykładowo dwa lata, to pseudoefedryna nam nie zaszkodzi, bo mamy unormowaną laktację, jednak przy karmieniu noworodka trzeba na nią uważać – mówi Magda Karpienia.
Warto wspomnieć, że przeziębienie nie jest powodem, dla którego należałoby odstawić dziecko od piersi. Zostało ono wystawione na działanie czynników powodujących chorobę jeszcze zanim ta dała o sobie znać i zanim u mamy pojawiły się pierwsze objawy. Karmiąca mama przekazuje dziecku przeciwciała, dzięki czemu maluch jest chroniony.
Ból głowy
Również w przypadku, gdy mamy migrenę czy dopada nas zwykły ból głowy, można sięgnąć po lekarstwa.
– Nawet kobiety po cesarskim cięciu otrzymują w szpitalu Ketonal, który jest przecież bardzo silnym lekiem przeciwbólowym. W lekach przeciwbólowych trzeba uważać, aby nie zawierały morfiny, bo przenika ona do mleka i wpływa na dziecko, przez co może powodować senność i apatię. Morfina również może powodować problemy z produkcją mleka. Natomiast można stosować normalne leki przeciwbólowe, np. Ibuprom. Oczywiście zakładamy, że nie będzie to przyjmowanie długofalowe – mówi Magda Karpienia.
W przypadku popularnych leków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych trzeba uważać na wspomnianą już wcześniej aspirynę oraz polopirynę.
Alergia
Alergia to coraz powszechniejszy problem, stąd na rynku są też dostępne leki i preparaty bezpieczne dla mam karmiących piersią.
– Leki przeciwalergiczne, antyhistaminowe można brać podczas karmienia piersią, jednak mogą one zmniejszać ilość mleka. Dlatego trzeba się obserwować. Jeżeli mama przyjmuje takie leki i widzi, że coś jest nie tak, to albo trzeba zmienić lek, albo zadziałać inaczej – mówi Magda Karpienia. – Znam wiele mam, które zdecydowały się nie brać środków przeciwalergicznych i zaczęły leczyć się naturalnymi metodami, np. czarnuszką. To kwestia wyboru, czy wolimy leczenie naturalne czy chemiczne, choć wiadomo, że naturalne wymaga dłuższego czasu.
Krople do oczu i spreje do nosa nie przenikają do krwi i można je bezpiecznie stosować.
Antybiotyki
Zanim lekarz przepisze nam antybiotyk, powinien wiedzieć, że karmimy piersią. To pozwoli dobrać odpowiedni lek. Wbrew obiegowym opiniom branie antybiotyku nie musi wiązać się z odstawieniem dziecka od piersi.
– Jest bardzo szerokie spektrum antybiotyków, które może przyjmować kobieta karmiąca. Lekarze nie bardzo chcą podawać metronidazol, który w niektórych sytuacjach jest jedynym antybiotykiem, który może zadziałać. Natomiast są przypadki kobiet, które przy odpowiednio ułożonym karmieniu mogą go przyjmować – mówi Magda Karpienia. – Oczywiście przy leczeniu antybiotykami trzeba pamiętać o probiotyku dla siebie, a także dla dziecka, jeżeli np. zauważymy zmianę w jego kupkach.
Znieczulenie
Wiele kobiet jest mylnie informowanych, że po wizycie u dentysty muszą odciągnąć i wylać mleko i dopiero po upływie jakiegoś czasu nakarmić dziecko. Magda Karpienia rozwiewa wątpliwości związane z leczeniem zębów u karmiącej mamy:
– Znieczulenie u stomatologa nie jest żadną przeszkodą w karmieniu piersią. Wystarczy po prostu powiedzieć wcześniej dentyście, że karmimy piersią, i wtedy dostaniemy znieczulenie bez adrenaliny – tłumaczy. – O wiele bardziej niebezpieczną sytuacją dla mamy i dziecka jest przedłużający się stan zapalny w organizmie. Chory ząb, którego trzeba wyleczyć, to stan zapalny i może on doprowadzić do gorszych konsekwencji niż to, że mama weźmie znieczulenie. Po otrzymaniu znieczulenia bez adrenaliny mama może nakarmić dziecko, jak znieczulenie zacznie odpuszczać (np. wróci czucie w języku), czyli właściwie niedługo po zrobieniu zęba.
Również w sytuacji, gdy dentysta się pomyli i poda mamie znieczulenie z adrenaliną, nie trzeba wylewać mleka. – Wystarczy poczekać aż znieczulenie zacznie opuszczać nasz organizm. Zdarza się to bardzo rzadko, gdyby jednak wystąpiła taka sytuacja, że po otrzymaniu znieczulenia musimy natychmiast nakarmić dziecko, to w efekcie może być ono bardziej pobudzone – dodaje Magda Karpienia.
Również w przypadku innego zabiegu i konieczności zastosowania znieczulenia ogólnego lub miejscowego można przystawić dziecko do piersi, gdy tylko mama będzie w stanie to zrobić.
Antykoncepcja hormonalna
Karmiąca mama nie może stosować klasycznych dwuskładnikowych tabletek antykoncepcyjnych, które zawierają estrogeny. – W przypadku mam karmiących trzeba zwrócić uwagę na to, aby były to tabletki jednoskładnikowe. Można je przyjmować i nie stanowi to żadnego problemu – mówi Magda Karpienia.
Środki antykoncepcyjne zawierające estrogeny mogą zmniejszać laktację.
Depresja
Depresja to poważna choroba, która wymaga leczenia. Kobietom karmiącym w pierwszej kolejności najczęściej zaleca się psychoterapię. Lekarze mogą zdecydować się też na podanie leków antydepresyjnych. – Można leczyć depresję przy karmieniu piersią. Leki antydepresyjne z grupy SSRI są dozwolone dla mamy i dziecka – mówi Magda Karpienia.
„Według badań leki te przenikają z mlekiem matki w zaledwie 1%. Uważa się, że są one na tyle bezpieczne zarówno dla matki, jak i dla dziecka, że można je stosować z myślą, że jest to ratunek dla życia matki”– mówiła psycholog Anna Morawska w tym wywiadzie na temat depresji poporodowej.
– Z mojego doświadczenia pracy z mamami wynika, że gdy kobieta dowiaduje się, że nie może karmić, bo musi przyjąć leki przepisane przez lekarza, który nie do końca zbadał temat leczenia depresji przy karmieniu piersią, zapada się w tę depresję jeszcze bardziej i leczenie jest dużo trudniejsze. Kiedy jednak dowiaduje się, że może przyjmować leki i karmić piersią, to ta informacja dodaje jej sił, aby radzić sobie z chorobą – dodaje Magda Karpienia.
Choroby przewlekłe
Istnieją choroby przewlekłe, przy których mama musi zrezygnować z karmienia piersią. W wielu przypadkach karmienie jest jednak możliwe.
– Duża część leków stosowanych w chorobach przewlekłych jest bezpieczna przy karmieniu piersią. Ich struktura sprawia, że molekuły leku są zbyt duże, by przeniknąć do mleka. Wszystko zależy od tego, na co choruje mama i jakie przyjmuje leki. Przykładowo w przypadku nowotworu przy części chemioterapii można ustawić karmienie tak, aby mama mogła nakarmić dziecko chociaż raz dziennie, a przy części w ogóle trzeba będzie z tego zrezygnować. Znam mamy, które mają przewlekłe choroby jelit i też odpowiednio ustawiają karmienia, a np. w przypadku boreliozy wszystko zależy od tego, na jakim etapie jest choroba – mówi Magda Karpienia.
Przerwanie karmienia
Zdarzają się sytuacje, kiedy mama musi przyjąć leki, które są szkodliwe dla dziecka. Czasami wystarczy odstawić dziecko na jakiś czas (możliwe jest wtedy utrzymanie laktacji przez odciąganie pokarmu), w niektórych sytuacjach leczenie mamy będzie wiązało się z rezygnacją karmienia.
Wśród leków przeciwwskazanych w okresie karmienia piersią są m.in. niektóre leki przeciwnowotworowe, antyarytmiczne, psychostymulujące, preparaty radioaktywne czy substancje halucynogenne.

2 komentarze:

  1. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście jestem zdania, że również karmienie butelką jest dobre gdyż aktualne mleko jest jak najbardziej dobre. Jak dla mnie bardzo fajnie czytało się także porady https://whisbear.com/pl/blog/7-rzeczy-ktore-powinienes-zrobic-gdy-twoje-dziecko-ma-kolke/ dzięki którym udało mi się zapoznać z tym co robić jak maluch ma kolkę.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Świat i edukacja dziecka , Blogger