Krew z nosa u dziecka

Nos pełni ważną funkcję - wpuszcza i ogrzewa powietrze, bez którego nie możemy żyć, oraz stanowi pierwszą linię obrony przed szkodliwymi drobnoustrojami, które wdychane z powietrzem chciałyby się wedrzeć w głąb ciała. Wnętrze nosa wyścielone jest śluzówką, a pod nią znajdują się gąbczaste poduszeczki krwi. Ciepła, wciąż będąca w ruchu krew to najlepszy termostat ogrzewający nieustannie wdychane powietrze.

Ilość maleńkich żyłek w nozdrzach jest naprawdę imponująca. To bogactwo bywa jednak utrapieniem - cieniutkie żyłki pękają, a krew leje się obficie (np. gdy dochodzi do urazu, uderzenia przy upadku lub w trakcie bójki). Mniej spektakularne krwawienia - ciemna sącząca się nitka albo wydmuchiwane skrzepy - to zwykle następstwo przewlekłego kataru i wysuszenia śluzówek, dłubania w nosie (co szczególnie młodsze dzieci robią z zapałem) czy zbyt energicznego dmuchania w chusteczkę (napięta żyłka lub tętniczka, która znajduje się na wierzchu, pęka pod wpływem wysiłku).

Krwawienia z nosa: ważna jest obserwacja

U dzieci, szczególnie między 3. a 8. rokiem życia i potem w okresie dojrzewania, krwawienia z nosa mogą pojawiać się samoistnie, tj. bez żadnej chorobowej przyczyny. Najczęściej są sporadyczne, bywa jednak, że przez pewien okres malec miewa je codziennie lub w odstępach kilkudniowych. Nawet jeśli są to niewielkie krwawienia, warto wybrać się z dzieckiem do lekarza. Przed wizytą dobrze jest obserwować dziecko i zanotować: jak często występuje krwawienie, o jakich porach dnia, z której dziurki (czy zawsze z obu), jak jest obfite, po jakim czasie ustępuje, jaki odcień ma krew. To ułatwi lekarzowi szybsze postawienie właściwej diagnozy.

Przyczyny krwawienia z nosa: leki pod lupą

Jeśli krwawienie towarzyszy chorobie z gorączką lub pojawia się wkrótce po niej, trzeba się przyjrzeć, jakie leki dziecko przyjmowało. U dzieci mających skłonności do krwawienia z nosa trzeba pamiętać o zakazie podawania salicylanów i innych niesterydowych leków przeciwzapalnych, np. ibuprofenu, jako środków przeciwgorączkowych. Preparaty te zmniejszają krzepliwość krwi i wręcz same mogą spowodować krwotoki z nosa. Dla kilkulatka najodpowiedniejszym lekiem przeciwgorączkowym jest paracetamol.

Jakie badania?

Być może pediatra skieruje dziecko na badania. Przede wszystkim krwi - podstawowe, ale także sprawdzające jej krzepliwość, oraz zaleci regularne mierzenie ciśnienia. U dzieci z nadwagą i kłopotami urologicznymi często występuje nadciśnienie, które może powodować krwotoki z nosa (krew dosłownie rozsadza naczynia). Natomiast u maluchów, które często się przeziębiają, i u alergików przyczyną krwawień może być przewlekły stan zapalny spowodowany przez alergeny, wirusy, bakterie lub grzyby.

Kiedy potrzebny zabieg?

Nawracające krwawienia niekiedy są spowodowane wadą budowy przegrody, przerostu migdałka lub nadmiaru naczyń. Lekarz może zalecić wtedy drobny zabieg, czasem operacyjny (odwarstwienie błony śluzowej lub usunięcie jej fragmentu). Przy poważniejszych wadach budowy nosa również konieczna jest operacja, ale laryngolodzy zwykle nie spieszą się z jej przeprowadzeniem.

PIERWSZA POMOC W PRZYPADKU KRWAWIENIA Z NOSA

Postępowanie przy krwawieniu z nosa krok po kroku.

•  Jeśli upływ krwi jest nieduży, wystarczy dziecko posadzić i pochylić jego głowę trochę do przodu, by krew mogła swobodnie spłynąć (nie do gardła, co grozi zachłyśnięciem lub wymiotami), kazać mu wydmuchać nos, aby usunąć zalegające tam skrzepy i płynną krew, a następnie mocno ucisnąć skrzydełka nosa (ok. 10 min - tyle potrzeba czasu, by powstał skrzep).

Nie wolno natomiast nic wkładać dziecku do nosa. Przez kilka godzin malec nie powinien się przemęczać, mocno wydmuchiwać nosa ani dłubać w nim. Jeśli krwawienie było spowodowane wysuszeniem śluzówek, dobrze jest nawilżać nos roztworem soli fizjologicznej, a przede wszystkim zwiększyć wilgotność powietrza w mieszkaniu i obniżyć w nim temperaturę do 20°C. Można też przegrodę nosa, zwłaszcza na noc, posmarować cienką warstwą tłustej maści.

•  Przy silnym krwotoku dobrze jest dodatkowo położyć na nasadę nosa zimny kompres, np. coldpack (żelowy okład). Jeśli nie mamy go pod ręką, możemy wykorzystać paczkę mrożonek lub kostki lodu. Wystarczy owinąć taki "kompres" w gazę lub cienką ściereczkę.

Dopiero kiedy mamy pewność, że krwotok się skończył, możemy pozwolić dziecku odchylić głowę, a nawet położyć się (malec może być wyczerpany), najlepiej na boku, z głową wyżej niż nogi. Można zrobić kolejny zimny okład (nie wolno go trzymać dłużej niż 10-15 min).

2 komentarze:

Copyright © 2014 Świat i edukacja dziecka , Blogger