Twój mężczyzna przy porodzie

Porody rodzinne od kilku lat są niezwykle modne. O dziwo, wśród zwolenników jest bardzo wielu mężczyzn, a sprzeciwiają się niektórzy psychologowie. Czy mężczyzna przy porodzie przeszkadza czy wspiera? Jeśli myślicie o wspólnym powitaniu Waszego maluszka, sprawdź, czy jesteście na to gotowi!
Dlaczego ona chce?
Kobiety przygotowują się do momentu narodzin dziecka przez cały okres ciąży. Podczas tych kilku lub kilkunastu nawet godzin wszystko będzie ważne, dlatego bezapelacyjnie przyda się mężczyzna, który poda szklankę wody, otworzy okno, założy skarpetki. Jednak wspólne rodzenie dla kobiety ma znaczenie bardziej emocjonalne niż praktyczne. Kobiety martwią się o bezpieczeństwo dziecka, boją się bólu i pomyślności całego porodu. Kochający i wytrwały mąż może w tych trudnych chwilach zapewnić wsparcie, otoczyć żonę czułością i zrozumieniem.
Badania wykazują, że kiedy mąż towarzyszy partnerce przy narodzinach dziecka, kobiecie podaje się mniej leków przeciwbólowych i poród trwa krócej.
Dlaczego on chce?
Mężczyźni, tak samo jak kobiety, oczekują na narodziny swojego maleństwa. A że są mniej oswojeni z wiedzą na temat ciąży, porodu, boją się i stresują jeszcze bardziej. Dlatego zaangażowani mężowie chcą pomóc rodzącej partnerce jak tylko potrafią, czują odpowiedzialność za jej samopoczucie i często decydują się na poród rodzinny.
Tatusiowie, którzy chcą nawiązać z dzieckiem silną więź, także są chętni do uczestnictwa w narodzinach. Według psychologów są to dobre powody, gdyż faktycznie w przyszłości jest im łatwiej utrzymać dobry kontakt z dzieckiem. Badania wykazują, że mężczyźni, którzy decydują się na poród rodzinny są mało stereotypowi, dojrzali emocjonalnie oraz wrażliwi.
Dlaczego warto?
Małżeństwa, które mają za sobą wspólny poród, mówią o znaczącym umocnieniu więzi emocjonalnych między sobą nawzajem, a także więzi z dzieckiem. Przywitanie maluszka na świecie razem bardzo zbliża i nadaje całemu wydarzeniu magii, intymności i ciepła rodzinnego.
Wśród zalet porodu rodzinnego mężczyźni wymieniają przede wszystkim pogłębienie uczucia do żony i zbudowanie indywidualnej więzi z dzieckiem, ale też dowartościowanie i ugruntowanie męskości. Kobiety natomiast najczęściej mówią o bezpieczeństwie, czułości i mobilizacji w najtrudniejszych chwilach.Bardzo ważnym rezultatem wspólnego porodu jest również szacunek i podziw dla żony, oraz zrozumienie skali bólu i wagi wydarzenia.
Dlaczego nie?
Istnieje grupa mężczyzn, którzy boją się angażować w narodziny własnego dziecka ze względu na strach przed obnażeniem fizjologicznej części porodu i tym samym odarcia partnerki z seksualności i pewnej tajemnicy. Taki szok estetyczny skutkuje niestety zniechęceniem do seksu, która może się przejawiać zaburzeniami erekcji. Zdarza się to ok. 5% mężczyzn.
Cierpienie żony może niestety sparaliżować mężczyznę i spowodować, że sprawi więcej kłopoty niż pożytku. Tacy mężczyźni zadają personelowi mnóstwo kłopotliwych pytań, są nieufni i tak zestresowani, że w kulminacyjnym momencie mdleją.
Kobiety także obawiają się estetycznej strony porodu i reakcji swojego męża na to, co może się wydarzyć.
Co zrobić z obawami?
Obawy z obu stron są naturalne, jednak można sobie z nimi poradzić. Do wspólnego porodu potrzebna jest przede wszystkim wewnętrzna potrzeba obojga małżonków do przeżycia tych chwil razem. Decyzja o porodzie rodzinnym musi być wspólna, wolna od presji, złych emocji i ulegania modzie, gdyż może to tylko pogorszyć sytuację. Aby dobrze przygotować się do wspólnego porodu, warto zapisać się razem do szkoły rodzenia. Taki kurs doskonale przygotuje Was obojga na ten długo wyczekiwany moment.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Świat i edukacja dziecka , Blogger