Odwiedziny gości po porodzie
Po porodzie, szczególnie przy pierwszym dziecku, młoda mama może poczuć się jak prawdziwa gwiazda. Odwiedza ją niekończący się orszak bliższych i dalszych znajomych, z których każdy chce powitać na świecie nowego członka rodziny i dowiedzieć się wszystkiego o szczegółach porodu. Mało który z odwiedzających zdaje sobie sprawę z tego, że młoda mama najbardziej marzy o śnie i chwili spokoju.
Przyjaciółki
Przed ciążą spotykałyście się regularnie i godzinami rozmawiałyście o wszystkim. Gdy zaszłaś w ciążę, nadal chętnie spotykałaś się ze znajomymi, bo miałaś sporo wolnego czasu. Teraz jednak wreszcie na świat przyszło dziecko. Nie minęła doba a telefon już się rozdzwania. Bezdzietne koleżanki pytają jak było i cieszą się, że teraz znów będziecie mogły razem chodzić na imprezy i świetnie się bawić – w końcu „najgorsze już minęło”. Dla młodej mamy takie zainteresowanie może być jednak uciążliwe. Dla koleżanek tydzień czy miesiąc po porodzie to już wystarczająco długo, by wreszcie móc się spotkać ze swoją starą przyjaciółką. Jej jednak teraz nie w głowie życie towarzyskie. Każdą wolną chwilę ma ochotę przeznaczyć na sen, bo jest po prostu wyczerpana ciągłymi porządkami, karmieniem i zmienianiem pieluszek. Przez pierwsze dni dodatkowo towarzyszy jej poczucie „odrealnienia” i trudno znaleźć chwilę czasu pomiędzy kolejnymi zaskoczeniami związanymi z nowo narodzonym dzieckiem. Taki maluch rozwija się na tyle szybko, że właściwie każdy tydzień obfituje w kolejne atrakcje. Oczywiście wiemy z mediów, że mama idealna znajduje czas na dziecko, karierę, hobby i jeszcze szalone wypady na miasto. Jednak w tym momencie po prostu chcemy się wyspać. Nie ma rady – trzeba zakomunikować o tym koleżankom i planować wizyty tak, by nie rozbiły nam całego dnia i nie były zbyt wyczerpujące. Dobrym pomysłem jest np. wspólny spacer z dzieckiem. W perspektywie całego życia te kilka miesięcy nie wydają się być aż tak długim okresem czasu, więc znajome powinny to zrozumieć. Gdy maluch pójdzie do przedszkola a później szkoły, znów z radością powitamy w naszym domu rozplotkowane znajome.
Rodzina
Czas po porodzie to również niekończące się gratulacje od krewnych. Oczywiście – nasi rodzice czy rodzeństwo chcą zapoznać się z nowym członkiem rodziny. Ale czy daleka kuzynka musi koniecznie zaszczycać nas swoim towarzystwem właśnie na dwa tygodnie po porodzie? Niektórzy rodzice wprost nie mogą się nadziwić nad „taktem” krewnych, którzy zjeżdżają na długie dni, by „pomóc przy dziecku”. W wielu rodzinach to właśnie niekończące się korowody krewnych są przyczyną osłabienia i gorszego nastroju młodej mamy. W końcu jeśli nie przyklei do twarzy wiecznego uśmiechu, nie odpowie kilkakrotnie na ten sam zestaw pytań i nie ugości odpowiednio odwiedzających, może narazić się na oburzenie członków rodziny. Warto zaplanować jakieś „oficjalne” zaprezentowanie potomka wszystkim zainteresowanym, na przykład przy okazji obiadu u rodziców. Cały wieczór będziemy musiały prezentować niemowlę kolejnym zachwyconym ciotkom i opowiadać o naszych technikach rodzicielskich To jednak o wiele lepsze rozwiązanie, niż nagłe wizyty, gdy nasz maluch cierpi na kolkę, my nie spałyśmy od dwóch dni, a dom wygląda, jak po przejściu tornada.
Krewni i znajomi królika
Sporo młodych mam ze zdziwieniem odkrywa, że narodziny dziecka są sygnałem dla dalszych znajomych, że teraz koniecznie warto odnowić kontakt. Przyjaciółki z dzieciństwa, znajome z którymi nie miałyśmy kontaktu od lat, sąsiadki i koleżanki z pracy czują się w obowiązku, by zapytać nas o samopoczucie i osobiście złożyć gratulacje. Jeśli do tego dochodzą jeszcze krewni, przyjaciele i znajomi naszego partnera, naprawdę niewiele czasu pozostaje na sen i cokolwiek innego. Takie wizyty niestety trzeba limitować z myślą o swoim zdrowiu psychicznym. Choć powiadamianie o wszystkim przez telefon czy SMS jest może i nieco nieeleganckie, pozwala w taktowny sposób przekazać zainteresowanym, że nie mamy teraz czasu ani siły na wizyty. Niektórym zresztą wystarczy np. wysłanie mailem zdjęcia nowonarodzonego członka rodziny i zapewnienie, że jest nam bardzo miło z zainteresowania. Dla innych możemy zorganizować kolację, podczas której odpowiemy na wszystkie nurtujące ich pytania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz