7 rad dla świeżo upieczonych rodziców


„Czy to normalne?” –  to jedno z tych pytań, które w pierwszych dniach po porodzie pojawia się bardzo często. Świeżo upieczeni rodzice mogą mieć wiele wątpliwości, co do zachowania noworodka i wszystkiego, co dzieje się wokół nich. Na ogół towarzyszy też temu lęk o to, jak sobie poradzą i czy będą umieli sprostać wszystkim wyzwaniom. Sprawdźcie, o czym warto pamiętać, gdy maleństwo będzie już na świecie.
  1. Dajcie sobie czas

To naturalne, że czujecie się zagubieni w nowej roli, czy pojawia się u was wiele wątpliwości. Macie prawo, by czegoś nie wiedzieć. Nie bądźcie dla siebie surowi i dajcie sobie czas, by nauczyć się funkcjonowania w nowej rzeczywistości. Nim zauważycie, perfekcyjnie opanujecie sztukę przewijania czy kąpania maleństwa i będziecie umieli rozpoznać, co oznacza jego płacz. Ufajcie sobie, swoim kompetencjom i wspierajcie się nawzajem.
  1. Dajcie czas dziecku

Maluch po urodzeniu stopniowo przystosowuje się do nowego otoczenia. Potrzebuje do tego czasu. Wszystko, co dzieje się wokół, jest dla niego nowe. Zapachy, różnorodne głosy, oślepiające światło, dotykanie – noworodek bardzo silnie odbiera bodźce z otoczenia. Jego układ nerwowy łatwo można przestymulować, co później może się wiązać z intensywnym płaczem. Dziecko najlepiej czuje się wtedy w pobliżu mamy, zwłaszcza przy jej piersi, która jest dla niego nie tylko źródłem pożywienia, lecz także daje mu poczucie bezpieczeństwa. Nie wymagajmy od malucha, że będzie jadł czy zasypiał o określonych porach albo będzie przesypiał całe noce. Na to wszystko potrzeba czasu, a narzucanie mu jakiegoś harmonogramu może być szkodliwe i stresujące dla was wszystkich.
  1. Reagujcie na potrzeby dziecka

Reagujmy od razu na potrzeby dziecka. W ten sposób dajemy mu poczucie bezpieczeństwa i tworzymy z nim fundamentalną więź mającą wpływ na całe życie. Maluch potrzebuje naszej bliskości, a noszenie i kołysanie zna jeszcze z okresu prenatalnego i jest to dla niego bardziej naturalne niż leżenie samotnie w łóżeczku. Nie pozostawiajmy go też, aby się wypłakał. Badania wykazują, że ta metoda bardzo niekorzystnie wpływająca na rozwój mózgu. Zapomnijmy też o zegarku i schematach związanych z karmieniem – karmienie na żądanie najlepiej zaspokaja potrzeby dziecka.
  1. Pamiętajcie, że płacz jest sygnałem

Płacz to narzędzie komunikacyjne dziecka. W ten sposób maluch sygnalizuje swoje potrzeby. To zupełnie naturalne. Płaczące dziecko nie robi rodzicom na złość, nie manipuluje i nie próbuje sobie wszystkich wokół „poustawiać”. Nie pozwólcie sobie tego wmówić. Szukajcie przyczyny płaczu dziecka i eksperymentujcie z różnymi sposobami, aby je uspokoić. Jeżeli coś was niepokoi w jego zachowaniu, skonsultujcie to z położną lub lekarzem. Jednak nie pozostawiajcie maleństwa z płaczem samemu sobie – podarujcie mu swoją obecność, bliskość, czule obejmujące ramiona.
  1. Szukajcie profesjonalnego wsparcia

Obawa o zdrowie dziecka jest czymś zupełnie naturalnym i zrozumiałym. Trudny do ukojenia płacz, częste ulewanie, wysypka na skórze czy nawet kolor kupki potrafią solidnie zaniepokoić. Nie diagnozujcie dziecka przez internet i nie konsultujcie wszystkich spraw na forach i grupach w sieci. W razie wątpliwości i zaistniałych problemów szukajcie profesjonalnego wsparcia. Bardzo komfortową sytuacją jest możliwość kontaktu z położną. Jeżeli jeszcze tego nie zrobiliście, złóżcie deklarację wyboru położnej, by w razie potrzeby móc się z nią skonsultować.
  1. Bądźcie asertywni i korzystajcie z pomocy

Mówcie otwarcie o swoich potrzebach. Rodzina chce was odwiedzić tuż po wyjściu mamy i dziecka ze szpitala, a wy wolelibyście pobyć jeszcze sami? Przekażcie, że będzie wam miło, jak odwiedzą was za tydzień lub dwa. Podziękujcie za dobre rady, jeśli was drażnią. Zadbajcie wspólnie o wasz komfort. Jeżeli jednak potrzebujecie pomocy, poinformujcie o tym najbliższych. Rodzina i przyjaciele zwykle deklarują, że chętnie coś dla was zrobią. Skorzystajcie z tego od czasu do czasu bez skrępowania i poczucia winy.
  1. Dbajcie o siebie i o swoje priorytety

Wraz z pojawieniem się dziecka czeka was wiele zmian w każdym obszarze życia. To daje pole do tego, by przyjrzeć się swoim wartościom i priorytetom. Skupcie się na tym, co najważniejsze. Pomyślcie, co możecie odpuścić albo zepchnąć na dalszy plan i jak wspólnie możecie zadbać nie tylko o dom i wypełnianie codziennych obowiązków, lecz także o wzajemną relację, własne zdrowie, odpoczynek i kontakt z przyjaciółmi. Zadbajcie też po prostu o siebie i swoje potrzeby – zarówno indywidualnie, jak i jako partnerzy. Jak piszą William i Martha Sears w „Księdze Rodzicielstwa Bliskości”, dziecko potrzebuje dwojga rodziców, między którymi jest łączność i gdy małżeństwo jest w dobrej formie, z dziećmi też wszystko będzie w porządku. Warto mieć to na uwadze.

1 komentarz:

Copyright © 2014 Świat i edukacja dziecka , Blogger